Z okazji dzisiejszego tłustego Czwartku zaplanowaliśmy wczoraj robienie "oponek" znanych także pod nazwą "obwarzanki". Niestety złapaliśmy kapcia. Powodem podanym oficjalnie do wiadomości była ogromna, złowieszcza dziura w drodze, na ulicy Wojska Polskiego, która pojawiła się tam niedawno i posiada moc wciągania samochodu za koło i przebijania opony. Kierowcy strzeżcie się! Zorientowaliśmy się o tym dopiero przy ostatnim skręcie pod dom, kiedy to nastąpiło przechylenie samochodu, bolid jakoś dziwnie zaczął skręcać sam w prawo i prawy kierunkowskaz przestał działać. Tak czy inaczej musieliśmy przesunąć w czasie nasze plany i zająć się oponami innego rodzaju.
Mężczyzna przy oponach I
I tu chciałabym przedstawić zestaw niezbędny do wymiany koła w samochodzie, szczególnie pomocny dla każdej kobiety:
a mianowicie: lewarek, klucz i mężczyzna.
Nie ma lepszego widoku, jak patrzeć gdy się napina, napręża...
spręża i wypina. ehhh... :) Mężczyzna przy oponach II
Po udanej zamianie koła na zapasówkę, dodatkowo mężczyznę można wykorzystać do innego rodzaju opon:
Jeden z cyklów wytwarzania oponek
Wyrób gotowy do sporzycia. :)
No, a dziś odbyła się dość szybka wizyta u wulkanizatora na ulicy Kosmonautów Polskich ( polecam! fachowa obsługa!). Bolid ma nową felgę i wielosezonowe, nieśmigane opony, a gratis dostał kołpaki. Cztery różne, ale czadowe.