niedziela, 14 lutego 2010

Toruń

...byliśmy w Toruniu ... tak o... zapomnieliśmy aparatu.

sobota, 6 lutego 2010

zimo ahh to Ty!


Wszyscy tak marudzą i narzekają na zimę, a ma ona naprawdę dobre strony. Przykładowo łączy ludzi bo wszyscy pomagają sobie wzajemnie w odkopywaniu, holowaniu i popychaniu aut, które utknęły w śniegu. Natalia z Bogdanem mieli właśnie ostatnio taką misję jako rescue team na drodze z Starych Drzewiec do Głogowa utknęło tam kilka samochodów, ciężarówka i nawet traktor, tak mocno nawiało śniegu z pól. Więc Bodzio harował a Natalia urzeczona widokiem złośliwego ależ zarazem jak pięknego "kataklizmu" robiła zdjęcia. Dodatkowo w weekend zorganizowaliśmy kulig na, którym było wprost ....zajebiście:),a jazda konno po śniegowych zaspach jest cudowna. Dzieciaki też cieszą się z takiej ilości śniegu, bo nie przyjedzie po nie autobus szkolny, a tym samym będą mieć usprawiedliwione wolne i przedłużone ferie. Od pracy też można się dzięki zimie wymigać,a po zimnym zimowym spacerku poprzytulać się w domu na rozgrzewkę.

piątek, 5 lutego 2010

Góry

Jednodniowa wycieczka w góry, zaliczyliśmy Głuszyce, Duszniki Zdrój oraz Chełmsko Śląskie, na której byłam JA (bez Tadeusza, mówił że nie może wziąć wolnego ale pewnie nie chciał jechać :P)

i "paw na śniegu"

NATALIA zza krzaka

BODZIOvita

oraz tajemnicza postać zwana Fryderykiem pseudonim Szopę.