z pozdrowieniami dla tych wszystkich co są bardzo daleko...
Zobaczcie
13 lat temu
wtorek, 18 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
powrót do przeszłości
-
►
2012
(17)
- ► lipca 2012 (3)
- ► czerwca 2012 (6)
- ► kwietnia 2012 (1)
- ► marca 2012 (2)
- ► lutego 2012 (1)
- ► stycznia 2012 (1)
-
►
2011
(25)
- ► grudnia 2011 (1)
- ► września 2011 (1)
- ► sierpnia 2011 (2)
- ► lipca 2011 (2)
- ► kwietnia 2011 (5)
- ► marca 2011 (4)
- ► lutego 2011 (3)
- ► stycznia 2011 (2)
-
►
2010
(54)
- ► grudnia 2010 (1)
- ► listopada 2010 (5)
- ► października 2010 (2)
- ► września 2010 (1)
- ► sierpnia 2010 (13)
- ► lipca 2010 (9)
- ► czerwca 2010 (2)
- ► marca 2010 (13)
- ► lutego 2010 (3)
- ► stycznia 2010 (1)
-
►
2009
(80)
- ► grudnia 2009 (21)
- ► listopada 2009 (4)
- ► października 2009 (1)
- ► września 2009 (3)
- ► sierpnia 2009 (4)
- ► lipca 2009 (1)
- ► czerwca 2009 (4)
- ► kwietnia 2009 (11)
- ► marca 2009 (5)
- ► lutego 2009 (8)
- ► stycznia 2009 (6)
-
▼
2008
(68)
- ► grudnia 2008 (4)
- ▼ listopada 2008 (5)
- ► października 2008 (9)
- ► września 2008 (5)
- ► sierpnia 2008 (8)
- ► lipca 2008 (4)
- ► czerwca 2008 (5)
- ► kwietnia 2008 (3)
- ► marca 2008 (6)
- ► lutego 2008 (3)
- ► stycznia 2008 (10)
4 komentarze:
dobrze było pogadać ze swojakami. pozdro!
a ja może i nie jestem aż tak bardzo daleko, ale też nie pod nosem, więc czuję się troszkę pozdrowiona i pozdrawiam również :)
czasami bardzo daleko jest tuż za rogiem... jak "żubr" :D :D
a praca napisana poza podsumowaniem. Wysłana i teraz czekam na konsultację i poprawki nieuniknione. Więc jest ok. Tylko trochę zgapiłam się z wysłaniem podania do dyrektora K.O. i mam stracha czy mnie jeszcze pamiętają ;/ no ale cóż, mam nadzieję, że wszystko będzie ok. pozdrawiam!
Prześlij komentarz