od 31 października 2008 roku Bolid stał w garażu i czekał na zmiłowanie boskie...które bądź co bądź w końcu nadeszło:D

jeszcze tylko sprawdzenie poziomu płynów... i w trasę:D




wszystkie części do Bolida można kupić... ale radość z jazdy... bezcenna :D:D
5 komentarzy:
:) biedny bolid, chyba nie nabawił się choroby sierocej przez ten czas? ;P
hehe nie choroba sieroca go ominęła:d stał w ciepłym garażu i się kurował:D
widzę, że też sobie sprawiliście gadżet samochodowy [phiary](http://phiary.com/diary/inomy/2008/12/29/untitled) :)
rzeczony gadżet Dostałem na Urodziny od GONZA I NATALII...
jak to niektórzy mówią
"czadowe auta muszą mieć czadowe gadżety"
Aniu :D ooooh you touch my tralala ... ummm, my ding ding dong :D na zdrowie :D
Prześlij komentarz