6:00 niedziela... wszyscy wstają po intensywnej sobocie... wstają tylko po to żeby znów wyruszyć w dalszą podróż, tym razem Międzyzdroje
tak wygląda człowiek który od wielu lat nie widział morza
ja sie powstrzymać nie mogłem i no cóż, pogoda była całkiem bezwietrzna, i nie przekraczała na pewno -50 stopni celciusza więc wszedłem do wody
Ania i Justyna stały na brzegu i straszyły mewy
na szczęście Ania też zdecydował sie chwilę popluskać w orzeźwiającym polskim OCEANIE
no i na brzegu jakieś dziwne kamienie można było znaleźć
W ekspedycji nad morze udział wzięli:
a tak zostaliśmy przyjęci przez tamtejsze kaczki (Jarek i Leszek)
na koniec mały widoczek z niewidomym
i powrót do Szczecina na dalsze odchamianie
i znów na wernisarzach... ostatni na jakim się pojawiliśmy, a udział w nim wzięli:
- Instytut Ogarek Dzień bez Reklamy
- Łódź kaliska Chińczycy oglądają reklamy atlasa sztuki
- Agnieszka Chojnacka Początek
- Stefan Schtick Niebawem?
- Piotr Jedwabny Niedziela
- Natalia Turczyńska U wodopoju Tryskających źródeł prawdy
niestety nie mamy dużo zdjęć z tego wernisażu ale chociaż jedno zdjęcie i jeden filmik z performance
Stefan Schtick Niebawem?
równie ciekawą atrakcją tego wieczoru było zwiedzanie galerianego wychodka:]
po krótkim pobycie w wychodku... opuściliśmy wspaniałem miasto Szczecin na podboje... kolejnych miast.
początek trasy 6:00 rano - koniec trasy 21:45 misto docelowe Zielona Góra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz